Gina - córka Rody, czekoladowa labradorka, to chyba najbardziej wyluzowany piesek w mojej hodowli. Uniknęła stesu zwiazanego ze zmianą stada, domu, bo tu w Perkozowym Raju urodziła się, ma przy sobie mamę, ciocię, a teraz i młodszą siostrę. Już od pierwszych dni, gdy Gina urodziła się wyróżniała się z miotu wśród swojego rodzeństwa, pod kątem wagi, wielkości tułowia i głowy z nadmiarem skóry. Na pierwszej kontrolnej wizycie nasz weterynarz Jarek Hajdo jak brał Ginę na ręce powiedział: "A to co to za nowofundland?". Gina wyrosła na piękną, zdrową sunię o cudownym charakterze. Jako mama już dwukrotnie spisała się na medal. Gina jak i jej mama Roda dała już dwa mioty zdrowych, pięknych i czekoladowych szczeniaków. Jest opiekuńczą i troskliwą psią mamą.
Obecnie Gina jest moją najstarszą labradorką w hodowli. Ma 11,5 roku. To właśnie ona była moim pierwszym szczeniakiem, który pojawił się w chodowli. Takich chwil się nie zapomina. Jest na zasłużonej emeryturze.